Cóż, smarkaczu, zapytałeś kiedyś, dlaczego Imperium, przy całej swojej potędze, nie wytępi po prostu wszystkich przemytników na Arrakis. Prawda jest taka, że jesteśmy częścią skomplikowanego ekosystemu, powiązanego złożoną siecią umów, łapówek i gróźb. To nieuniknione, że ktoś u władzy potrzebuje czegoś, co nigdy nie powinno znaleźć się w manifeście – broni, pojazdów, narkotyków, dzikich zwierząt i jeszcze bardziej egzotycznych towarów.

Czasami ci na górze potrzebują, by przyprawa popłynęła alternatywnymi kanałami. Nie pracujemy ani dla Harkonnenów, ani dla Atrydów. Ich Wojna Asasynów wiąże się z wieloma obostrzeniami. Tam, gdzie istnieją jakiekolwiek ograniczenia w handlu, zawsze znajdą się tacy, którzy wykroją dla siebie niszę, omijając irytujące granice dławiące handel.

Dlaczego Imperium nas nie wytępi? Na swój osobliwy sposób pracujemy dla Imperium. Tylko nie mów o tym swoim kolegom. To zabija romantyzm.